Muzeum Zamkowe w Malborku walczy o pieniądze z Funduszy Norweskich

W dużych pomorskich muzeach trwa gorączkowy ruch. Muzealnicy piszą aplikacje na pieniądze do Funduszy Norweskich. Tylko Muzeum Zamkowe w Malborku chciałoby zdobyć 19 milionów złotych na odbudowę średniowiecznych zabudowań gospodarczych na przedzamczu. Wytypowany do projektu fragment zabudowy podzamcza po stronie zachodniej, tzw. C i D w ciągu gospodarczym, to budynki nie odbudowane jeszcze od II Wojny Światowej.

Można powiedzieć, że jedyny pozostały jeszcze relikt zaciętych walk o miasto w roku 1945. Wśród koncepcji architektonicznych znalazły się, oprócz powrotu do historycznej formy, także pomysły uwspółcześnienia przedzamcza. Na szczęście, w przeciwieństwie do Gdańska, gdzie takie koncepcje zyskują niezrozumiały aplauz, całkowicie nie mający przełożenia na oczekiwania turystów, w Malborku zdecydowano się na powrót do historycznej formy. Konserwatorzy pozostawią historyczne mury i sklepienia piwniczne, wzmacniając je i poddając pracom konserwatorskim. Wewnątrz powstanie niezależna konstrukcja, która będzie dźwigać dach i stropy. Do nowej kubatury, o powierzchni 2,5 tys. m kw. Przeniesiona zostanie biblioteka i pracownia konserwatorska. Powstać ma także biblioteka, w której będzie można oglądać min należące do muzeum starodruki.

(Red.) Bartosz Gondek fot.Muzeum Zamkowe w Malborku

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: