Główczyce i Kończewo płoną kolejne pałace na Pomorzu

Główczyce, Kończewo, Słupsk, Bartosz Gondek, www.polnocna.tv, www.strefahistorii.pl
Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków przeprowadził dziś oględziny pałacu w Główczycach, który płonął w nocy z poniedziałku na wtorek. Tego samego dnia spłonął także pałac w Kończewie. Kolejne, które rzetrwały Sowietów, PGR. I które zniszczymy my.
Bartosz Gondek
Od XV wieku, do roku 1945 roku pałac w Główczycach należał do znanej rodziny von Puttkamer. Ostatnim właścicielem był znany hodowca i ceniony gospodarz. Gerhard von Puttkamer.  Była tutaj między inni stadnina pełnokrwistych koni. W 1945 roku wprowadzili się tutaj Sowieci. Potem zaś PGR. O dziwo, pałac przetrwał to w nie najgorszym stanie. Po transformacji, kiedy trafił w prywatne ręce, zachowały się jeszcze niektóre elementy wystroju wnętrza, między innymi oryginalna XIX-wieczna stolarka drzwiowa, gzymsy, boazerie czy klatki schodowe, a także w pełni wyposażony XIX wieczny gabinet z herbami Puttkamerów. 
Pierwszy pożar wybuchł 1995 roku. Poważnie uszkodzony obiekt został doraźnie zabezpieczony i przetrwał kolejne 25 lat. W styczniu zmienił właściciela. A w marcu spłonął ponownie. Tym razem właściwie – doszczętnie.  Nowy właściciel niezwłocznie otrzyma od WUOZ decyzję nakazującą zabezpieczenie ruin pałacu. 
- Współpracujemy też z policją i strażą pożarną przy wyjaśnianiu przyczyny pożaru – przekazał www.strefahistorii.pl, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków - Po dwóch nocnych pożarach (z poniedziałku na wtorek) zabytkowych pałaców w Główczyce i Kończewie, lepsze wiadomości mamy z tej drugiej miejscowości.
W kończewskim pałacu spłonęła tylko niewielka więźba dachowa wieży. W czasie akcji gaśniczej zalane zostały także stropy w jej wnętrzu. To kolejny zabytek, który przetrwał PGR i od 30 lat, w ciągle pogarszajacym się stanie, czeka na lepszy los. Sporą, reprezentacyjną rezydencję wybudowano w II wpołowie XIX wieku, w stylu eklektycznym, zbudowany na planie prostokąta z ryzalitami, jednokondygnacyjny na wysokim cokole, z kwadratową wieżą. Kiedyś obok pałacu znajdowała się wieża i staw z wyspą.
Czy skończy tak samo jak Główczyce, czy na przykład podgdański Świncz, siedziba wielce zasłużonego rodu Hoene, który najpier spalony, zniknał z powierzchni ziemi a teraz jego właściciel zabiega o wykreślenie z ewidencji konserwatora? Dlaczego przez 30 lat nie dorobiliśmy się mechanizmu, który choć trochę skuteczniej chroniłby tego typu obiekty przed ich właścicielami. Tym bardziej, że malowniczej ruiny nie odkupi od nich ani bogaty Niemiec, ani nie zarobią milionów na pensjonacie.
Jeżeli rzucimy okiem na portale ogłoszeniowe, znajdziemy tam od kilkudziesięciu, do ponad 100 zameczków i pałacy. Większości blisko właśnie do malowniczej ruiny a ich właściciele chcą za nie nadal kwot często milionowych, co w dzisiejszych realiach jest absolutnie absurdalne.
(Red.) Bartosz Gondek www.strefahistorii.pl fot. Delegatura Słupska WUOZ w Gdańsku

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: