Co dalej z Dworem Fischera?

Na biurko Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków trafił wniosek o wykreślenie z ewdencji zabytków ostatniego w Nowym Porcie drewnianego domu, stojącego przy ulicy Starowiślanej 2B. Pozytywna decyzja byłaby jednoznaczna z wyburzeniem obiektu, o którego remont walczą od lat gdańcy miłośnicy zabytków.

Po przeprowadzonej w dniu 27 lutego kontroli Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków odmówił właścicielowi czyli Gdańskim Nieruchomościom.

- Pomimo bardzo zaawansowanych zniszczeń, które doprowadziły obiekt do niemal kompletnej ruiny i to na przestrzeni zaledwie kilku ostatnich lat, przedmiotowy budynek nadal pozostaje obiektem o niezwykle istotnym znaczeniu dla historycznej zabudowy osady portowej w Nowym Porcie – czytamy w opinii PWKZ - Reprezentuje autentyczny element założenia dawnego dworu i browaru , a także odzwierciedla w swym charakterze tradycje dziś już nieobecnego na tym obszarze budownictwa drewnianego.

Czy rzeczywiście koniecznym jest wyzbycie się dawnego charakteru Nowego Portu i zatarcie – choć bardziej adekwatnym określeniem w tym miejscu jest słowo wyburzenie – resztek tego, co o dawnym klimacie dzielnicy i jej wyjątkowej historii jeszcze przypomina? By uratować ten ostatni w Nowym Porcie drewniany dom, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał Gdańskim Nieruchomościom wykonać inwentaryzację całego obiektu, uporządkować jego wnętrze i otoczenie, a także przygotować koncepcję zagospodarowania terenu obejmującą obszar dawnego założenia dworskiego z zespołem zabytkowego browaru, z uwzględnieniem programu funkcjonalno-użytkowego. O wykreśleniu go z rejestru nie ma mowy. Zgodnie z decyzją urzędu budynek ma zostać skutecznie zabezpieczony, a wszystkie prace mają się zakończyć do końca tego roku.

Na skuteczny ratunek czeka także Dwór Fischera, wzniesiony pod koniec XVIII wieku, a znajdujących się w rękach rodziny Fischerów, gdańskich browarników przez kilka pokoleń. Dwór po wojnie przeszedł w posiadanie Skarbu Państwa. Przez lata mieściła się tutaj restauracja. Do 2006 roku był zamieszkały. Po pożarze w styczniu 2014 roku Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków polecił naprawić ubytki w dachu, trwale zabezpieczyć okna i drzwi. Roboty miały się wówczas zakończyć w roku 2015. Właściciel obiektu czyli Gdańskie Nieruchomości wykonały zalecone prace i... zostawiły zabytkowy dwór z ciekawą historią na zapomnienie. Po pięciu latach dwór nadal straszy, a jego stan techniczny z roku na rok się pogarsza. Upływający czas nie sprzyja zabytkowi, który zadbany mógłby być prawdziwą perełką – nie tylko dla miłośników historii piwowarstwa. Założenie dworu Fishera, pamiętające pierwszą fazę osadnictwa w Nowym Porcie, to bezsprzecznie, z punktu widzenia rozwoju miasta, jeden z ważniejszych zabytków Gdańska. Wyremontowany i zmodernizowany mógłby wyglądać o niebo lepiej od nowoczesnej plomby, na którą zapewne, po wykreśleniu z rejestru, znajdzie się w tym miejscu wielu chętnych.

(red) Bartosz Gondek/Karolina Łucja Białke

foto/FB/Pomorski Wojewódzki KOnserwator Zabytków

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: