Napoleon, biżuteria i propaganda

Napoleona Bonaparte nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. Dość powiedzieć, że solidnie namieszał nie tylko w historii Europy i świata. Niewielu z nas ma jednak świadomość, że słynny Mały Kapral namieszał także w historii jubilerstwa. Zmiany, jakie przyniósł stworzony na potrzeby Napoleona styl „empire” trwale odmieniły świat klejnotów.

Czym by się tu koronować?

Napoleon uważał, skądinąd słusznie, że po mrocznych latach rewolucji, wręcz programowej surowości w obowiązującym stylu noszenia się, potrzeba ludowi Francji powrotu majestatu i przepychu. Powrotu do czegoś, co mogłoby napawać ich dumą, zachwycać. Lata Wielkiej Rewolucji Francuskiej, czas Wielkiego Terroru – kiedy za publiczne noszenie biżuterii groziła gilotyna, a zewsząd padały wezwania by ukryte klejnoty przekazać „dla sprawy”, wytrzebiły naród francuski z poczucia godności. Zatarły w zbiorowej świadomości poczucie łączności z dawnymi królami wielkiej, potężnej Francji. Właściwie tą łączność dziejową z przodkami rewolucja rękami swoich siepaczy zerwała dosłownie – wywlekając wiekowe truchła wielkich władców z katedry Saint Denis i wrzucając je do Sekwany a także grabiąc i niszcząc bezpowrotnie część regaliów. Napoleon chciał przywrócić wielkość Francji jednocześnie nie chcąc nawiązywać do Bourbonów. Zwrócił się więc ku postaci Karola Wielkiego i starożytnym rzymskim cesarzom, tworząc dość osobliwą symbolikę Cesarstwa Francuskiego. Specjalnie na koronację cesarza Martin-Guillaume Biennais – królewski złotnik wykonał koronę w kształcie wieńca z liści laurowych. Legenda głosi, że każdy liść miał symbolizować jedno zwycięstwo cesarza. Zgodnie ze źródłami historycznymi dotyczącymi regalium liści było w niej ok. 50. Po upadku cesarza w roku 1814 korona została przetopiona na sztabę złota(1819). Został z niej tylko jeden liść.

Jedyny liść

Liść z korony Napoleona niespodziewanie pojawił się w roku 2017 na aukcji w domu aukcyjnym Osenat, znajdującym się w podparyskim Fontainebleau. W dniu 19 listopada tegoż roku został sprzedany za 625 tysięcy euro. Jego historia nie jest jednoznaczna. Niektórzy badacze twierdzą, że jest to jeden z sześciu liści, jakie Napoleon kazał wymontować z wieńca, gdyż okazał się zbyt ciężki. Pojedynczymi listkami cesarz ponoć obdarował sześć córek mistrza Biennaisa. Los pięciu pozostałych pozostaje nieznany. Zdaniem innych badaczy w 1805 roku przed podróżą na planowaną koronację do Włoch, Jean-Baptiste Isabey, nadworny malarz Józefiny i Napoleona, pomagał Napoleonowi przymierzyć strój koronacyjny. Podczas wkładania wieńca, rzeczony liść odpadł. Napoleon podarował go malarzowi, który oprawił liść w tabakierkę przechowywaną dziś w zbiorach muzeum w pałacu Fontainebleau. Koniec końców liść trafił na aukcję.

Napoleon i pszczoły

Oprócz wykorzystania dziedzictwa karolińskiego dla własnych politycznych celów, Cesarz Francuzów użył symboliki jeszcze starszej, merowińskiej. Sięgnął po merowińskie pszczoły, które odkryte w 1653 roku w Tournai w grobie panującego w V wieku króla Franków Childeryka I z dynastii Merowingów, spoczywały w liczbie trzystu złotych egzemplarzy w Bbliothèque Nationale de France w Paryżu (dzisiaj mówi się raczej, że są to cykady, starożytny symbol nieśmiertelności). Pierwotnie owady były naszyte na królewskim płaszczu Childeryka I. Napoleon poszukując adekwatnych dla siebie symboli, zainteresował się pszczołami i wybrał właśnie je, spośród innych proponowanych. Uczynił z pszczół jeden z najpopularniejszych symboli cesarstwa i heraldyki napoleońskiej.

 

Józefina i zagadka jej korony

Cesarzowa Józefina była kolejnym elementem propagandy sukcesu co doskonale widać na obrazie Jacquesa – Louisa Davida. Józefina nosiła diamentowy diadem, który został stworzony specjalnie na koronację w 1804 roku i sprzedany w 1887 roku przez Republikę Francuską. Diadem zakupiła firma jubilerska Van Cleef&Arpels w Nowym Jorku i w jej posiadaniu pozostaje do dziś.

Gdy jednak porównamy malarską wersję korony z diademem VC&A, widzimy wyraźne różnice. Nie jest możliwe, aby David, pedantycznie dbający o wierność najdrobniejszych szczegółów, mający do dyspozycji stroje koronacyjne, nie zadbał o wierność diademu pierwszoplanowej osoby na obrazie. Wiadomo, że do tego obrazu przygotował się szczególnie starannie. Zachowało się wiele listów malarza do postaci, które wzięły udział w ceremonii, z prośbą o wypożyczenie strojów lub mundurów, w których wystąpili podczas uroczystości. Badacze nie potrafią wyjaśnić skąd różnice między obrazem a diademem ze zbiorów Van Cleef&Arples. Cesarzowa miała wpięty we włosy grzebień, uszy zdobiły kolczyki, a nadgarstki dłoni dwie bransolety z gemmami portretowymi. Zachował się jej złoty pierścień koronacyjny z ogromnym rubinem otoczonym brylantami. Podczas koronacji miała też zawieszony na szyi talizman Karola Wielkiego, wydobyty z jego grobu w 1166 roku przez Ottona III i przechowywany w katedrze w Akwizgranie.

Nie tylko para cesarska

Nie tylko para cesarska miała błyszczeć. Także członkowie nowej elity Cesarstwa mieli wpisywać się w napoleońską propagandę sukcesu. Napoleon przekazał swoim marszałkom gigantyczne sumy pieniędzy, aby ci wyposażyli swe małżonki w nowe klejnoty. Tak się oczywiście stało. Ten moment można uznać za przełomowy w historii jubilerstwa. Dlaczego? Ponieważ od tej chwili całkowicie zmieniono sposób noszenia biżuterii, zaprzestano wszywania w suknie drogich kamieni, zapon czy brosz, powstały pierwsze “parure” - czyli garnitury biżuterii – po polsku komplety składające się z okazałego naszyjnika, kolczyków, diademu, broszy, zapinek do włosów, bransolet oraz pierścienia. Nie każdy zestaw oczywiście składał się z dokładnie tych elementów. Kilka z tych przebogatych kompletów, powstałych na koronację Napoleona, przetrwało do dziś i znajduje się w królewskich skarbcach Szwecji i Danii albo w rękach prywatnych. Moda na nowy sposób noszenia biżuterii w kompletach przyjęła się błyskawicznie w domach panujących Europy i nie tylko. Także od koronacji Napoleona i Józefiny rozpoczyna się zawrotna kariera diademu – ale to już zupełnie inna historia, o której już wkrótce.

Karolina Łucja Białke

Źródła: Ewa Letkiewicz, Polityczne konteksty sztuki. Klejnoty w imperium Napoleona, 

Foto: ctvnews.ca, osenat.fr, pinterest.com, wikipedia

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: