Kociewie, Chevrolet i taksówkarska historia

Pomorskie szuflady kryją wciąż wiele niezwykłych opowieści z pierwszych dziesięcioleci polskiej motoryzacji. Niedawno na profilu miasta Skarszewy pojawiło się zdjęcie Stefana Grochowskiego, warszawskiego taksówkarza, który przed wojną posiadał w stolicy dwie taksówki – Chevroleta, pochodzącego z przełomu lat 20 I 30, oraz Opla.

Jak pisze Benedykt Głodowski, zięć Stefana Grochowskiego, teść pochodził z Wałdówka k/Kleszczewa i był synem tamtejszego gospodarza. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz rozwinięcia dobrze prosperującego przedsiębiorstwa taksówkowego, udało mu się jeszcze ukończyć szkołę oficerską, śmiało można stwierdzić, że był człowiekiem sukcesu. Jak w tysiącach podobnych historii, dalszą karierę pana Stefana przerwała wojna. Samochody skonfiskowało wojsko a ich właściciel w stopniu podporucznika poszedł na front I zaginał . W 1942 roku zamordowany przez Sowietów w Starobielsku, figuruje jako ppr. Stefan Grochowski rocznik 1908, syn Franciszka i Stefanii w książce Adama Moszyńskiego Lista Katyńska na stronie 279".

(red.) Bartosz Gondek fot. Archiwum Stefana Grochowskiego 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: