Smutny koniec sześciokołowego marzenia

Quentin Pannaud, normansland urbex, Renault 5, www.polnocna.tv, www.strefahistorii.pl

W Polsce mamy legendarną, zniszczoną kolekcję klasyków Tadeusza Tabenckiego. Tymczasem we Francji miłośnicy eksploracji  natrafili niedawno w zapomnianym, rozkradzionym garażu, na słynne, sześciokołowe Renault Turbo. Poznajcie historię spalonego sportowca Christiana de Lotard.

Christian Leotard był znanym francuskim inżynierem, który specjalizował się w tworzeniu specjalistycznych i wyczynowych, trzyosiowych konstrukcji w oparciu o samochody osobowe i sportowe. Glównie Renault i Citroeny. Niektóre z nich używane były potem podczas rajdów Paryż Dakar. Szczególną sławę przyniosła mu sześciokołowa przeróbka sportowego Renault 5 Turbo. Samochód wyposażony był w dwa silniki, jeden z przodu, drugi z tyłu i dwie zsynchronizowane skrzynie biegów. Samochód widywano na zdjęciach, filmach, a czasami na ulicach Paryża. Miał trafić do salonu Renault, ale ostatecznie zaparkowano go w blaszanej hali w Nevers aby go dokładnie pomierzyć i skopiować. Ponieważ we Francji sześciokołowce są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów,  planowano wyprodukować około dziesięciu kopii samochodu. Zamiast kopii powstał jednak pożar, który strawił część francuskiego dziedzictwa samochodowego. Na szczęście na podstawie dokumentacji, odtworzono kilka replik. Na zdjęciu prezentujemy pozostałości które zostały niedawno odkryte przez Pana Quentina Pannauda podczas miejskiej eksploracji (urbex). Więcej zdjęć znajdziecie na jego stronie: https://nomansland-urbex.com/garage-leotard/.

(Red.) bg fot. Quentin Pannaud/normansland urbex

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: