Szwecja obejmuje ochroną XIX wieczny wrak, wypełniony ekskluzywną wodą i szampanem, odnaleziony przez nurków z Trójmiasta.
Szwedzka administracja w mieście Kalmar, poinformowała w piątek o wszczęciu procedur ochronnych wraku żaglowca odkrytego przez Polaków niedaleko Olandii. W tej sprawie kluczowa będzie data zatonięcia jednostki. Według szwedzkiego prawa, jeżeli jednostka zatonęła przed 1850 rokiem, to wrak automatycznie zostanie uznany za obiekt zabytkowy, jeżeli zaś później – konieczne jest udowodnienie jego wartość kulturowo-historyczną.
W przypadku niewielkiej, 16 metrowej jednostki, nie powinno być to trudne ze względu na wartość przewożonego ładunku, który pochodzi najprawdopodobniej z lat 1850-1880, na który składają się butelki szampana, wina oraz wody mineralnej. Znalezisko określane jest w szwedzkich mediach jako „sensacyjne”. Wrak zalega na głębokości 58 metrów. Nurkowie nie wykluczają, że jednostka zderzyła się z innym statkiem. Może wskazywać na to uszkodzenie dziobu wraku.
Odkrywcy wraku – nurkowie skupieni wokół stowarzyszenia „Baltictech” to najaktywniejsza ekipa promujące podwodne bogactwo Bałtyku. Mają na swoim koncie m.in. odnalezienie na dnie Bałtyku wrak zatopionego w kwietniu 1945 r. parowca „Karlsruhe”. Od lat próbują także odnaleźć wrak polskiego okrętu podwodnego ORP „Orzeł”.
BG
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.